top of page
Zdjęcie autoraJustyna - Coaching4results

Czy czujesz się jak oszust, gdy coś osiągasz?

Masz wrażenie że “udało Ci się” choć na to nie zasługujesz? To znaczy, że działa u Ciebie negatywny schemat myślowy, który podkopuje Twoją pewność siebie.



W ramach cyklu wpisów o pewności siebie chcę zacząć właśnie “syndromem oszusta” (ang. Impostor Syndrome), który, jak się okazuje, może częściej dotykać nas, kobiety.


Ale czym ten syndrom oszusta właściwie jest? To pewien automatyczny sposób myślenia o sobie i swoich osiągnięciach - który niestety nie jest wspierający.

Oto kilka typowych przykładów, żebyś mogła sprawdzić, czy nie występuje on u Ciebie:

  • Czy gdy myślisz o tym, gdzie doszłaś karierze, to czy sądzisz, że to dzięki temu, że byłaś we właściwym miejscu, we właściwym czasie, że po prostu miałaś szczęście?

  • Czy towarzyszy Ci lęk, że ważne dla Ciebie osoby mogą odkryć, że nie masz aż takich umiejętności, o jakie Cię posądzają? Że pasmo Twoich sukcesów się skończy i “wyda się”, że nie jesteś wcale taka świetna?

  • Czy przechowujesz długo w swojej pamięci wspomnienia momentów, gdy nie dałaś z siebie wszystkiego i efekty nie były najlepsze, a chwile osiągnięć i sukcesów pamiętasz krócej i słabiej?

  • Czy trudno jest Ci przyjmować komplementy i starasz się umniejszać swoją rolę?


Jeśli odpowiedziałaś "tak" na któreś z powyższych pytań, to jeszcze nie znaczy, że syndrom oszusta Ciebie dotyka. Każdy z nas od czasu do czasu może tak o sobie pomyśleć. Lecz jeśli taki schemat przeważa (na co dzień właśnie tak o sobie myślisz) - to prawdopodobnie negatywnie wpływa na Twoje codziennie funkcjonowanie. Dobra wiadomość jest taka, że możesz sobie z tym radzić i to zmienić :)


ZŁAP SIĘ NA NEGATYWNEJ MYŚLI I JĄ ZMIEŃ


Po pierwsze złap się na myślach, które podkopują Twoje osiągnięcia. Zauważ, że to robisz. Uświadom sobie, że to nie rzeczywistość, a tylko Twoja jej interpretacja. Która… uwaga - działa mocno na Twoją niekorzyść.


Gdy już zauważysz taką “podkopującą” Cię myśl, zastąp ją inną myślą. Komplementem dla siebie, być może przypomnieniem sobie sytuacji, w której byłaś z siebie rzeczywiście zadowolona i dumna.


Ja osobiście, gdy łapię się na negatywnej myśli - lubię sobie przypominać, gdzie byłam kilka miesięcy temu, a gdzie jestem dziś - jak daleko już zaszłam, co udało mi się zmienić, jak wiele już zrobiłam. Daje mi to poczucie sprawczości i dużą dawkę energii. Po prostu wzmacnia moją pewność siebie.


Wybierz taką nową myśl, która będzie dla Ciebie prawdziwa, poczuj ją. Możesz przetestować kilka różnych myśli i sprawdzić, która najlepiej dla Ciebie działa. Trenuj “podmianę” myśli - na początku nie będzie przychodziło to łatwo, ale ćwicz dalej. Zauważaj, jak to na Ciebie wpływa. Buduj swoją pewność siebie!

34 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentarios


bottom of page